Lyrics

Przyspiesza mi serca bicie My to White Widow, jeszcze będziemy na szczycie (mmm, Friz) NASCAR, yeah, yeah Dwieście na liczniku, przyspiesza mi serca bicie My to White Widow, jeszcze będziemy na szczycie Fast car, NASCAR, łapię za kierownicę Biegnę, idę, bo wyścig to życie Dwieście na liczniku, przyspiesza mi serca bicie My to White Widow, jeszcze będziemy na szczycie Fast car, NASCAR, łapię za kierownicę Biegnę, idę, bo wyścig to życie Dwieście na liczniku, przyspiesza mi serca bicie My to White Widow, jeszcze będziemy na szczycie Biała wdowa wskakuje na pajęczynę Silnie jadowita, jak ujebie to zabije Ja nie chcę odlatywać, tutaj mam swoją rodzinę White Widow i Retkinia, nowy trap razem z Ordine To wyścig jak NASCAR, pięciu gości z miasta Mój ziomal nie bastard, nie wiesz kiedy basta My zajdziemy daleko, gdzie nie sięga twoja gwiazda Chciałeś zostać kolegą, twoja szansa już wygasła Widzę teraz więcej, bo ze mną paru gości Wszyscy mamy jeden cel, nie chcemy twej litości Wejdziemy tak wysoko, będziesz miał lęk wysokości Ty możesz stanąć obok i zarzucić nas na głośnik (nas na głośnik) Kiedy widzę mosh pit, czuję się jak rockstar (ha) Znowu wchodzi fazka W nocy jeżdżę furą, czuję się jak w NASCAR Już zacząłem, nie ma basta I już nie ma basta i to zrobię żeby wyszło My to White Widow, podstaw nogi, to je złamiesz pizdo Byłeś przeciwko nam, teraz zdanie zmienisz szybko I nie patrz się za siebie, zapamiętaj tak na przyszłość I pamiętaj nas, kiedyś jeszcze się przekonasz My to White Widow, tak jak epka pierwsza, biała wdowa (ja) Tłum ludzi na koncertach, znowu ogień, taka rola Pal wroty, albo napierdalaj ziomal Fast car, NASCAR, łapię za kierownicę Biegnę, idę, bo wyścig to życie Dwieście na liczniku, przyspiesza mi serca bicie My to White Widow, jeszcze będziemy na szczycie Fast car, NASCAR, łapię za kierownicę Biegnę, idę, bo wyścig to życie Dwieście na liczniku, przyspiesza mi serca bicie My to White Widow, jeszcze będziemy na szczycie Zapierdalam tak, jakbym jeździł w NASCAR Zapierdalam tak, chociaż nadal nie mam prawka White Widow będzie na szczycie, taka prawda Zapierdalamy ciągle, nie stoimy na tych światłach Brat za bratem tutaj staje, więc się do nas nie nadajesz Palisz blanta, podaj dalej, nikt nie mówi, "Ja nie palę" Żadna kurwa tarantula, w sercu tylko biała wdowa Żaden fake się tu nie buja, od prędkości boli głowa Nie obchodzi mnie co powiesz, bo i tak nie słucham Cię Nie obchodzi mnie co powiesz, no bo nie obchodzisz mnie Zawsze robię to co chcę, masz swój problem, no to cześć Z ziomalami biję pięć, twój ziom jakiś zwykły pejs Kosior trapstar, pierdolę sukę z maską Jadę w NASCAR i wsiadam w nowy phantom (skrr, skrr) Ostra jazda, jakbym wypił tabasco (ja, ja) Jak Ricky Bobby, pierwsze miejsce z bandą Na zakrętach, omijam szybko snitcha (snitcha) Jak zmieniłeś trasę, zapalę Ci znicza (zapalę Ci znicza) Adlib - wrum wrum wrum, dwieście na licznikach Pozdro dla moich slimes, to jest WW klika Shorty kocha mój guap, kocham go i ja Dirty dancing, a nie taniec gwiazd (Mmm, Friz...) Ona wie, że się mogę jedną stać Ona wie, że się mogę jedną stać Dobra, nara Skrr, skrr
Writer(s): Friz, Krystian Maciaszczyk, Daniel Kosior, Paweł Piotrowski, Damian Posiła, Kuba Barczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out