Upcoming Concerts for Malik Montana & Eldo
Top Songs By Malik Montana
Similar Songs
Credits
PERFORMING ARTISTS
Malik Montana
Performer
Eldo
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Mosa Ghawsi
Songwriter
Aleksander Pokorski
Composer
Leszek Kaźmierczak
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
OLEK
Producer
Lyrics
Astaghfirullah
Astaghfirullah
Astaghfirullah
Wybacz mi panie, astaghfirullah
Trzeci dzień z rzędu pije, w kasynie znowu gram
To w jedną stronę bilet, wybacz mi panie, astaghfirullah
Trzeci dzień z rzędu pije, w kasynie znowu gram
To w jedną stronę bilet, wybacz mi panie, astaghfirullah!
Do klubu z braćmi wbijam, bramka mówi, "Witam miasto"
Piętnaście razy Moët, barman wannę kładź, nie wiadro
Butelki, sztuczne ognie, tak jak byś zapalił światło
Jak to jest możliwe, że w nocnym klubie tak jasno?
Pokaż co tam pod stanikiem, czy to tylko push-up
Ja łapie ją za głowę, między nogi, koszykówka
Gdzie mnie tu z tym dziobem, chociaż idź i opłucz usta
Highlife WWA, wszystko w kredycie gotówka
Poduszka, pod nią dziwko hajs masz na skrobankę
Nie ma co zatruwać Polski kolejnym ciapakiem
Dach opada w tył, tak jak siedzenia w kinie
Zapraszam na seans, popcorn, moje życie filmem jest
Astaghfirullah
Astaghfirullah
Astaghfirullah
Wybacz mi panie, astaghfirullah
Trzeci dzień z rzędu pije, w kasynie znowu gram
To w jedną stronę bilet, wybacz mi panie, astaghfirullah
Trzeci dzień z rzędu pije, w kasynie znowu gram
To w jedną stronę bilet, wybacz mi panie, astaghfirullah
Prosta droga, 200 km h nad przepaść
Mówiłem, nieraz za trzy dychy zapiski w sklepach
Szukanie szczęścia do rana w dyskotekach
Karmienie skurwysyna w sobie, głodzenie człowieka
Niczego nie umiem tak dobrze jak niszczyć
Pogarda świadomości bez żadnej troski o myśli
Dni byle mijały, gdzieś kradły je bzdury
Dziękuję Boże, że szklankę odwróciłem dnem do góry
Nie but daleko, snem jest los
Gdy spijasz tej galaktyki mleko nigdy nie masz dość tej gry
Tej drogi, uzbrojony w obojętność
A jeśli zakład to tylko z Pascalem o wieczność
Astaghfirullah
Astaghfirullah
Astaghfirullah
Wybacz mi panie, astaghfirullah!
Trzeci dzień z rzędu pije, w kasynie znowu gram
To w jedną stronę bilet, wybacz mi panie, astaghfirullah!
Trzeci dzień z rzędu pije, w kasynie znowu gram
To w jedną stronę bilet, wybacz mi panie, astaghfirullah!
Writer(s): Ghawsi Mosa, Leszek Kamierczak, Aleksander Pokorski
Lyrics powered by www.musixmatch.com