Lyrics

Teraz gdy mam możliwości Zrobię co zechcę, bo i tak będę dobry Będę dobry jak roboty, jak Trainspotting Będę słuchać sobie lat osiemdziesiątych "Szerokiej drogi" mówi mi Krzysiu Hołowczyc Nie jestem pierdolony zbieg okoliczności Pyta mnie o feat typ co leci off-beat Jak już się uspokoję, będę chłodny Pół życia nie wiedziałem co to korki Przez drugie pół zrozumiałem co to ciągi Klub 27 to nie są głupoty Jeden z drugim coś tam pierdoli, że bloki Jestem retro jak Gothic Jebany audiofil, który goni se banknoty Czułem się samotny mimo twojej obecności Usłyszałem, że to wszystko to niechcący Wszystkie złe rzeczy to już przeszłość To jest relatywne piękno Już nie chcę kopać w krzesło Wszystkie złe rzeczy to już przeszłość To jest relatywne piękno Już nie chcę kopać w krzesło Teraz tylko lay low Czuję się jak nowy Mark Renton Młody Matt Damon Wszystko z moją Boa Hancock Wezmę ją na dancefloor Razem posłuchamy Redbone Teraz gdy mam możliwości Zrobię co zechcę, bo i tak będę dobry Będę dobry jak roboty, jak Trainspotting Będę słuchać sobie lat osiemdziesiątych "Szerokiej drogi" mówi mi Krzysiu Hołowczyc Nie jestem pierdolony zbieg okoliczności Pyta mnie o feat typ co leci off-beat Jak już się uspokoję, będę chłodny Teraz gdy mam możliwości Zrobię co zechcę, bo i tak będę dobry Będę dobry jak roboty, jak Trainspotting Będę słuchać sobie lat osiemdziesiątych "Szerokiej drogi" mówi mi Krzysiu Hołowczyc Nie jestem pierdolony zbieg okoliczności Pyta mnie o feat typ co leci off-beat Jak już się uspokoję, będę chłodny
Writer(s): Wojciech Laskowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out