Lyrics

To było przed tym zanim porwało mnie "UFO" Przed "GUMMO", bo potem wszystko wybuchło Kiedy latałem z tą butlą po molo I nie chciałem, by to trwało w nieskończoność Sporo odjebałem, prawie zmarnowałem talent A gdyby nie muzyka, to bym skończył w kryminale Nikogo nie udaję, ale wszystko się udaje Nawet jakbym umarł, to nie żyłem jak za karę (amen) Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie Nie wiem, gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie Nie wiem, gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce To było zanim chodziło o wyświetlenia Wtedy byłem niewidzialny, nikt o mnie nie wiedział Pierdoliłem smutny rap, w moim sercu grał mi Sosa To on z Yung Lean'em moją drogę ukształtował Byłem młodym fanem beef'ów, których już nie widać w rapie Każdy woli robić papier i nie ryzykować karier Wyglądacie niepoważnie jak się prężycie na klipach Jebiąc niewiadomo kogo, bo nie leci żadna ksywa Planeta Ziemia, mamy do udowodnienia Ci Jak w krótkim czasie sprawić, żeby nasz duch wiecznie żył Sny, (uuu) spełnię wszystkie Zanim umrę, zanim zniknę, Ty też Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce Sporo odjebałem, prawie zmarnowałem talent Gdyby nie muzyka, to bym skończył korpo gajer (mordo, nalej) Mówię, że nie piję, to mi nie mów, "Weź się napij" W chuju Ciebie mam i Twoje młode koleżanki "Co z backstage'm?" Krzyczą, bo żeś im naobiecywał Weź je stąd zawijaj i kończymy ten festiwal Nie wiem, co słychać w liceach, u mnie teraz Elicea Piłem Pana Tadeusza, majaczyła Telimena Kiedyś Panie w mojej szkole zabierały energole Teraz biorę leki po to, żeby zabierały fobie Piłem małpki i wrzucałem je do falującej wody Nie chciałem nikogo słuchać, to były moje wybory Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce
Writer(s): Lukasz Rozmyslowski, Jakub Salepa, Mateusz Szpakowski, Jan Pasula Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out