Music Video

To dopiero początek
Watch {trackName} music video by {artistName}

Credits

PERFORMING ARTISTS
Epis DYM KNF
Epis DYM KNF
Performer
Bajorson
Bajorson
Vocals
COMPOSITION & LYRICS
Grzegorz Woś
Grzegorz Woś
Composer
Dawid Lukomski
Dawid Lukomski
Lyrics
Damian Bajorek
Damian Bajorek
Lyrics

Lyrics

Gasiłem kurwa pety Medale z mistrzostw polski Gasiłem swoje życie Jak w ognisku gałązki Wolałem doładować się dobrym promilem Niż doładować konto i przeprosić rodzinę Wolałem mordo rejon I ciężkie libacje I w chuj miałem trening plus regeneracje Musiałem zrobić swoje Uwolnić gen hardcore'u Z centrali pita wóda Do życia zapłonu Musiałem kombinowa Wylewać alko Bo cała ta wypłata szła wieczorny hardcore Musiałem rzucić szkołę, miałem wizje woja Musiałem rezygnować z etatu komandosa Musiałem robić swoje W sumie nic nie robiąc Najlepiej smakuje zakazany owoc Mówili, "Idź po pomoc!" Mówiłem, "Nie trzeba!" Czysty rozpierdol zapisany w genach Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Szeptali za plecami Na pewno się stoczy Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Coś tam pierdolili Dziś nie patrzą w oczy Mam w sobie gen hardcore'u Z pozoru nieszkodliwy Choć dzięki niemu, ziomuś Mam tu status recydywy Wybrałem inna drogę Niż moi rówieśnicy Wygrałem z nimi w noge Wolałem zew ulicy Miałem 17 lat pierwszy raz poszedłem siedzieć Chociaż nie lubiłem kraść Zarzut miałem 210 Krew w żyłach mroził kier Nigdy nie chciałem buc nikim Trudno było znaleźć sens przez jebane narkotyki Chciałem wyrwać znów to przejść Ale zastawiali wyki A tu kurwa jakiś pies To się pruły jakieś dziki W ciągłej walce, ciągły stres Ale nie wyjdę stąd z niczym Choćbyś tego życzył mi Oj, żebyś się nie przeliczył Jak żywisz do mnie problem I skrzywdzisz mi rodzinę To wiedz ze wypierdolę w ciebie magazynek Wilki sa mocne w stadzie Bez niego ciche bomby Ja wpierdalam się w stado i łapie je za mordy Potrafię być niesforny Nie lubię sie układać Jak wiem żeś się rozjebał, to nie ma o czym gadać Jak chciałbyś to wybadać, to lepiej bacz na słowa Nie życzę tobie ziomuś, byś zyskał we mnie wroga Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Szeptali za plecami Na pewno się stoczy Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Coś tam pierdolili Dziś nie patrzą w oczy Pisałem swój życiorys, czytałem go dla wszystkich Każdy puścił łzy, nie puściły zaciski Iskierka ambicji, zalążek feniksa Słyszałem dźwięki serca, nie byłem na piksach Skóra to rewiksa i to niejednokrotna I nikt mi nie wierzył, że odbije się od dna Sroga lekcja życia, przyjęta na klatę Nie nakręcaj filmu jak w starym aparacie Pozdrowienia bracie i zdróweczka siostro Z genami hardcor'u to trzeba dorosnąć Twardym być jak posąg, szlachetny i złoty I bronić swego życia, jak bronią autoboty Wciąż przelewam poty, na potrzeb tych marzeń Bo w innym przypadku będę szukał zgubnych wrażeń Dla życia empatii realizuję plany Epickie pierdolnięcie i na plecach ciary! Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Szeptali za plecami Na pewno się stoczy Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Coś tam pierdolili Dziś nie patrzą w oczy Wszyscy planowali moje życie Zostanie inżynierem lub stoczysz się na streecie Stety-niestety, jedno ani drugie W sumie też wróżyli taboret ze sznurem Z bólem muszę rozczarować Gen hardcor'u dał całkiem inny obraz Popatrz, od boku na siebie I może bracie, siostro w końcu coś dostrzeżesz! Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Szeptali za plecami Na pewno się stoczy Zdrajcy Jebać, jebać, jebać Ziomy Ema, ema, ema Miło było się zaskoczyć Coś tam pierdolili Dziś nie patrzą w oczy
Writer(s): Lukomski Dawid Krzysztof, Wos Grzegorz Wladyslaw, Bajorek Damian Daniel Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out