Lyrics

Welcome to the Crackhouse! Się rozpływam jak po MDMA A za oknem księżyca blask Noc jest długa, a piękna jak ty i ja Zamiast krwi spija Hennessy, Hennessy Zamiast mnie zabija problemy, problemy Chyba szatan ją zesłał mi Ale nie wiem bo Działa mikstura-ura Wiem, że czyni cuda, cuda Serce nie sługa, sługa Ciągle się przytula To moja Dracula-ula Chyba mnie zatruła-uła Pasuje jak ulał, ulał Ty z Wenus, ja z Uran Relaksuje ją cisza, cisza Relaksuje ją trawa, trawa Jej demony z ukrycia-krycia Pokazują swój zamiar, zamiar Nie wiem co się dzieje To jest pojebane Czy się zakochałem Czy już najebałem Zobaczę nad ranem Bo mam niezłą fazę Mała tracę pamięć bo Działa mikstura-ura Wiem, że czyni cuda, cuda Serce nie sługa, sługa Ciągle się przytula To moja Dracula-ula Chyba mnie zatruła-uła Pasuje jak ulał, ulał Ty z Wenus, ja z Uran Oddycham ciężej, ciężej Czuje się lepiej, lepiej Czuje spełnienie Nie wiem co kryje twe spojrzenie Co nam przyniesie słońce Co pójdzie w zapomnienie Widzę wszystko odwrotnie Już nie wiem co się dzieje, no bo Działa mikstura-ura Wiem, że czyni cuda, cuda Serce nie sługa, sługa Ciągle się przytula To moja Dracula-ula Chyba mnie zatruła-uła Pasuje jak ulał, ulał Ty z Wenus, ja z Uran (Nie wiem czy ufam jej, ufam jej) (Ciągle gram w jej grę, gram w jej grę) (Jej czary kuszą mnie, kuszą mnie) (I patrzy z uśmiechem, uśmiechem)
Writer(s): Dawid łopatowski, Michal Kacprzak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out