Music Video

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Bonson
Bonson
Vocals
Ramzes
Ramzes
Performer
Avi
Avi
Vocals
COMPOSITION & LYRICS
Bonson
Bonson
Songwriter
Ramzes
Ramzes
Composer
Avi
Avi
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
Ramzes
Ramzes
Producer
Emdot
Emdot
Mastering Engineer

Lyrics

Stanęły zegary, dwa giety z kiermany jak ręcznik rzucam na talerzyk przed nami Na trzeci czekamy, zagubieni jak dzieci bez mamy Dzieci bez mapy, śmieci, bękarty, gdzie my zmierzamy? Za dużo sił, żeby żyć mam, za mało jej, żeby się zabić, stanęły zegary Nie zapomnisz mnie, zawsze już będzie Cię ranić Świadomość, że zawsze już będę jej starym w jej oczach, w jej ruchach, w jej twarzy Nie jestem dawno, chcę być na zawsze, nie liczę na nic Chcemy się zabić, chociaż się, kurwa, z tym nie wyświetlamy Piszę poezję, piję, bo cierpię i się pisze konkretniej Bylе do pierwszej, jakoś to idzie po piеrwszej, czasami chwilę potrzęsie Czasami minie, a czasami mi niekoniecznie minie po pierwszej Czasami dłuży się, nim się rozkręcę Chcemy żyć zawsze - jak ćpun, kiedy trzyma strzykawkę Chcemy żyć zawsze - umrzeć przypadkiem by było zbyt łatwe Chcemy żyć zawsze - łamać zakazy, serca i palce Chcemy żyć zawsze, chcemy żyć szybko, chcemy żyć bardziej Pierwszy lód na rzece To była smutna jesień - spadło łbów tak z dziesięć I tylko trochę przykro, ale chuj, tak lepiej I niech Wam Bóg da szczęście, bo na mózg brak recept To była smutna jesień Ludzie zmieniają strój na sweter Ale nie zmieniają się ni chuj na lepsze Szósta dziesięć, wódka klepie, brzuch aż piecze Pusta kieszeń plus w pakiecie głód na świecie Trzeba się znów tu ubrać cieplej Znów na rozgrzewkę wódka z pieprzem, chuj, daj jeszcze Ona mi szepcze, że chce Sylwestra w Budapeszcie Kurwa, pędzę, Sylwestra to ja tu mam dzień w dzień Czasami chciałbym spać jak niedźwiedź Obudzić się, gdy wróci pierwszy kwiat na dzielnie Wiosną zaczniemy znów od początku, mam nadzieję Mam kilka nowych ran na ciele, kłamstw dla Ciebie Chcemy żyć zawsze - jak ćpun, kiedy trzyma strzykawkę Chcemy żyć zawsze - umrzeć przypadkiem by było zbyt łatwe Chcemy żyć zawsze - łamać zakazy, serca i palce Chcemy żyć zawsze, chcemy żyć szybko, chcemy żyć bardziej Chcemy żyć zawsze - jak ćpun, kiedy trzyma strzykawkę Chcemy żyć zawsze - umrzeć przypadkiem by było zbyt łatwe Chcemy żyć zawsze - łamać zakazy, serca i palce Chcemy żyć zawsze, chcemy żyć szybko, chcemy żyć bardziej Zaczynałem, jak nie było Raszyna jeszcze tu nigdzie na mapach Potu tyle, że można wyżymać, ale wreszcie zaczęło kapać Terminy napięte, no bo dobrze wiem, ile mam tu zrobić Nie chcę nic na zachętę i nie chcę skończyć jak Narutowicz, ej Teraz już jakoś wcześnie robi się wieczór Chciałbym umrzeć we śnie, tak żebym nie czuł Nim ziemia wykona wokół słońca obrót Wiedz, że robiłem swoje do końca, po grób Kocham to życie, za to, ile mi pięknych wrażeń dostarcza Zanim stąd odejdziemy, włamiemy się jeszcze razem do skarbca Łatwa akcja i szybkie pieniądze Eeeej, albo sankcja na trzy miesiące Chcemy żyć zawsze - jak ćpun, kiedy trzyma strzykawkę Chcemy żyć zawsze - umrzeć przypadkiem by było zbyt łatwe Chcemy żyć zawsze - łamać zakazy, serca i palce Chcemy żyć zawsze, chcemy żyć szybko, chcemy żyć bardziej
Writer(s): Ramzes Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out