Teledysk

Gibbs ft. Opał - DRIVE
Obejrzyj teledysk {trackName} autorstwa {artistName}

Dostępny w

Posłuchaj utworu SAFE wykonywanego przez Gibbs & Jonatan.
ALBUMSAFEGibbs & Jonatan
Posłuchaj Gibbs Essentials z udziałem Gibbs & Jonatan
PLAYLISTGibbs EssentialsApple Music

Kredyty

PERFORMING ARTISTS
Gibbs
Gibbs
Vocals
Opał
Opał
Vocals
4money
4money
Performer
Jonatan Chmielewski
Jonatan Chmielewski
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Jonatan Chmielewski
Jonatan Chmielewski
Composer
Mateusz Dec
Mateusz Dec
Composer
Mateusz Przybylski
Mateusz Przybylski
Lyrics
Łukasz Opiłka
Łukasz Opiłka
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
4money
4money
Producer
Jonatan Chmielewski
Jonatan Chmielewski
Producer

Tekst Utworu

Potrzebna mi przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz I moja przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I moja przestrzeń Moja przestrzeń Moja przestrzeń Potrzebna mi przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz I moja przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz I moja przestrzeń Kilometry tras Być niczym ptak, badać teren gdzie się da Po prostu lubię gdzieś na prostej poukładać parę spraw Tłumię sam te emocje, które powodują zjazd Pełny bak, zero stresu vibe, dużo za to dam Domykam drzwi, daje volume up, zaczynamy bal To nowy bit, ale stary ja, ze mną stary squad Budzi mnie do życia ryk, przez to ktoś nie może spać, ej Prowadzę życie jak mą wymarzoną furę Pamiętam dobrze czasy jak zbierałem na A-tróję Dziś tryb samochodowy, nie dodzwonisz się na numer To mania czterech kółek - nie czujesz, to nie zrozumiesz Nigdy więcej, proszę, nigdy więcej Nie stawiaj na drodze, tych skazanych na dezercje Lubię piękny widok, więc już obok was nie jeżdżę To oktanowy haj, proszę tylko o miejsce, bo Potrzebna mi przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz I moja przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi Potrzebna mi Nie pomieszczę więcej Zmieniam bieg historii, gdy na życiowym zakręcie Parę spraw, które za kilka sekund odbiję lusterkiem Parę spraw, które z tych ograniczeń stały się napędem Znów wyjeżdżam, ale wracam, więc to nie tak, że uciekłem Wszystkie stare zażalenia, trzymam na desce rozdzielczej Jak w teorii bez względu na nawierzchnię Kiedy zarzuca nas w bok, nadal czuję się bezpiecznie (SAFE) Nie dzwoń, bo nie odbieram, przez szyberdach do nieba Wypuszczam stary schemat, każdy kilometr zmienia I nigdy skrótem, przez to w końcu gra nam Bang&Olufsen Dawno za sobą mamy szuter, ciągle potrzebna mi Przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I moja przestrzeń Moja przestrzeń Moja przestrzeń Potrzebna mi przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz I moja przestrzeń W drodze rodzę nowy plan Beat, dobry bas, autostrada, lewy pas I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz I moja przestrzeń
Writer(s): Dec Mateusz, Przybylski Mateusz Michal, Chmielewski Jonatan, Opilka Lukasz Pawel Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out