Music Video

Bedoes & Kubi Producent - Bardzo przepraszam
Watch {trackName} music video by {artistName}

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Bedoes 2115
Bedoes 2115
Performer
Kubi Producent
Kubi Producent
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Jakub Salepa
Jakub Salepa
Composer
Borys Przybylski
Borys Przybylski
Lyrics

Lyrics

Jezu Chryste, Kubi Mijam napis, "Jebać Bedoesa" w nowych dresach, w nowym aucie Typy chcą mnie wieszać, ale to ich boli bardziej Babcia mówiła, "Kochaj wszystkich, wrogów też" Jak myślisz, że przegram, chyba śnisz Ty, obudź się Od zawsze miałem blizny Tańczyłem z wilkami, no bo zawsze miałem instynkt Zbierałem butelki, dzisiaj dwieście w Beemce Ulica mnie nie kocha, ona złamała mi serce Żyję poza domem już miesiące Ja, właśnie wysłałem mamie tysiące Ja, gram koncerty w całej Polsce Ja, żyję marzeniami, dlatego nie mogę spać Tout pour le gang, wszystko Für die Gang Ciągle ktoś mi grozi, piszą jakby zabili mnie Jeśli jesteś moim fanem, to mam tylko jedną radę Rób swoje, choćby świat nienawidził Cię Podbijamy OLiS, już nie mam idoli Wóz szybszy niż Sonic Jeśli Cię to boli, bardzo przepraszam Podbijamy OLiS, bardzo przepraszam Już nie mam idoli, bardzo przepraszam Wóz szybszy niż Sonic, bardzo przepraszam Jeśli Cię to boli, bardzo przepraszam Bardzo przepraszam, jeśli Cię to boli bardzo przepraszam Bardzo przepraszam, jeśli Cię to boli bardzo przepraszam Bardzo przepraszam, jeśli Cię to boli bardzo przepraszam Bardzo przeprasza... Bardzo przepraszam za to, że mówię prawdę na trackach Ulica mnie nie kocha, trudno, nie będę płakał Mówią, że Borek to banan Powiedziałbyś to mojej mamie, to by Cię wyśmiała Kiedyś płakała i serwowała chleb z cukrem Jeśli to znaczy banan, to kurwa kto jest głupcem Byłem na dnie i byłem w pałacu Zgadnij, w którym miejscu poznałem swoich przyjaciół Typy chcą mnie okraść z marzeń Nim zacząłem robić sos wszyscy mieli wyjebane Podjeżdżam na blok już pół roku po Gustawie Łamię prawo w kabriolecie, a nie bijąc kogoś w bramie A szacunek dla prawdziwych, jeśli jesteś z ulicy To Ci życzę byś się wybił, a nie został tam Zrób coś dla rodziny, przestań wciągać szajs Spróbuj być szczęśliwy typie chociaż raz Dzieciaki z osiedla, a robią ze mną zdjęcia Wszędzie SBM na t-shirtach 2115 na t-shirtach, kurwa nie możemy przegrać A Ci, którzy pierdolą, że Maffija jest na dnie Niech kurwa pamiętają, że Maffija nie zgaśnie Inni śpią, lecz Maffija nie zaśnie Inni odejdą, Maffija jest na zawsze Kurator sześć lat, wyszedłem z biedy Dzisiaj mam nowe Air Max, nie żaden kredyt Wyrosłem z gówna jak kwiat, jak kwiat Prawdziwy kwiat, Kwiat Polskiej Młodzieży
Writer(s): Borys Przybylski, Jakub Salepa Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out