Lyrics

To był maj Pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzem To był maj Gotowa była ta sukienka I noc się stawała dniem Już zapisani byliśmy w urzędzie Białe koszule na sznurze schły Nie wiedziałam Co ze mną będzie Gdy tamtą dziewczynę Pod rękę ujrzałam z nim Małgośka, mówią mi On nie wart jednej łzy On nie jest wart jednej łzy (oj głupia) Małgośka, wróżą z kart On nie jest grosza wart A weź go czart, weź go czart Małgośka, tańcz i pij A z niego sobie kpij A z niego kpij, sobie kpij (oj głupia) Jak wróci powiedz nie, niech zginie gdzieś na dnie Hej głupia ty, głupia ty Głupia ty (Małgośka) Małgośka Jesień już Już palą chwasty w sadach I pachnie zielony dym Jesień już Gdy zajrzę do sąsiada Pytają mnie czy jestem z kim Widziałam biały ślub Idą święta Nie słyszałam z daleka słów Może rosną Im już pisklęta A suknia tej młodej Uszyta jest z moich snów Małgośka, mówią mi On nie wart jednej łzy Oj głupia ty, głupia ty (oj głupia) Małgośka, wróżą z kart On nie jest grosza wart A weź go czart, weź go czart Małgośka tańcz i pij A z niego sobie kpij A z niego kpij, sobie kpij (oj głupia) Jak wróci powiedz nie, niech zginie gdzieś na dnie Ej głupia ty, głupia ty Głupia ty Pa-pa-ra-ra Pa-pa-ra-ra Pa-pa-ra-ra Pa-pa-ra-pa-ra Małgośka, mówią mi On nie wart jednej łzy On nie jest wart jednej łzy (ou yeah, yeah, yeah) O na, na, na, na, na On nie jest wart jednej łzy Pa, ra, ra, ra Oj, na, na, oj, na, na, oj Na, na, na Jednej łzy, o, ye, ye Małgośka, mówią mi On nie jest wart jednej łzy
Writer(s): Katarzyna Gaertner, Agnieszka Osiecka Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out