Lyrics

(Uh-huh-uh, bitch) Raczej mnie w klubie nie spotkasz Nie, nie, nie Jeśli to nie moje show A wcale nie miałem zamiaru tu grać To znowu ty (To znowu my) (Sierra Papa i na...) Łyk za łykiem Zdjęła wstyd, yeah Nie wejdziesz na VIP Za taty Blik (I'm bringing sex) Zapiąć pasy (Sex) Nie wejdziesz na VIP Za taty Blik I mogę ci to wyśpiewać Na wypadek jakbyś Nie gustowała w raperach (Na wypadek jak) Jak chcesz wyjść Możemy wyjść Już teraz I choć znają mnie z klamy To wiedzą, że daleko mi do Gangstera (To snowy my) (Sierra Papa i na...) Łyk za łykiem Zdjęła wstyd, yeah Nie wejdziesz na VIP Za taty Blik (I'm bringing sex) Zapiąć pasy (Sex) Nie wejdziesz na VIP Za taty Blik Nie, nie, nie, nie Chcę loty większe niż ma Okęcie Z diamentami łatwiej o refleksję Zakładam chain Mam pod każdą rolę Każdą z twoich toreb Każdą porę Niech oświeci cały Klub w Miami Chcę wieczorami się tam Tłuc z tobą mami Z mami rozjebać stół Sierra Papa i na (uuu) (Sierra Papa i na...) Łyk za łykiem Zdjęła wstyd, yeah Nie wejdziesz na VIP Za taty Blik (I'm bringing sex) Zapiąć pasy (Sex) Nie wejdziesz na VIP Za taty Blik (Sierra Papa i na...) V I P (Spójrz tylko) Nie wejdziesz na V I P Sierra Papa i na Sierra Papa i na Spójrz tylko Sierra Papa i na Sierra Papa i na
Writer(s): Tomasz Janiszewski, Szymon Sobel Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out